Sidor som bilder
PDF
ePub

Te szczegóły powzięte z jego własnych zeznań posłużyć mogą tym, którymby na tem zależało, do wykrycia reszty okoliczności z jego życia, a przedewszystkiem do zbadania bliżej stosunku jego z Węgrami. Že ten stosunek był istotny o tem prócz owej wzmianki w przedmowie, iż był notaryuszem Beli, świadczy także znajdujący się tamże czworowiersz:

Felix igitur Hungaria,

Cui sunt dona data varia:

Omnibus enim horis

Gaudeat de munere sui literatoris itd.

W dziełach jego które znajdować się mają w rękopismach po bibliotekach angielskich, wykryłoby się zapewne niemało szczegółów ku temu. Nam dość wiedzieć że on pisał z pewnością dopiero pod koniec XIII wieku za Beli IV, nie zaś jak mniemali niektórzy za wcześniejszych królów tegoż imienia; że by Sycylianin, rodem z Mesyny; że piastował w tem mieście. urząd sędziego' i bawił dłuższy czas w Anglii: nietylko więc ze zdarzeniami dawnemi w Węgrzech, ale nawet i z miejscowością samą nie najlepiej był obznajomiony; że przeto choćby miał niektóre ważne do dziejów węgierskich skazówki, i choćby w nim zamilowanie prawdy nad chęć uświetnienia początków tego narodu2

prima indictione usque ad vicesimum quintum diem mensis Novembris, proxime subsequentis opus ipsum totum per me perfectum extitit et completum; licet longe ante ad instantiam domini Mathie de Porta venerabilis Salernitani archiepiscopi, magne sciencie viri, de presenti opere composuerim primum librum tantum, et non plus. Nam ipso postea sublato de medio, qui condendi a me presens opus inierat, stimulus et instinctus, ab ipsius operis persecucione cessavi, cum non esset cui de hoc merito penitus potuissem complacere. Hist. Troj. epilog; rkp. k. 123. Factum est autem presens opus anno dominice incarnationis Millesimo ducentesimo octogesimo septimo, ejusdem prime indictionis. Tamże. Z porównania słów tego epilogu z przedmową do history o siedmiu xiążętach węgierskich pokazuje się najjaśniej, że tak zwany bezimienny Beli notaryusz jest z Gwidonem z Kolumny jedną i tą samą osobą.

') Vinc. Ferrarotto De off. Strat. c. 24. str. 127; miało to być około r. 1276. *) Obok Hungarów nie zapomina on podnieść niektóre czyny Seklerów których Sykulami albo Syklami nazywa, a wie że królem ich był niegdyś Atyla od którego w innem miejscu wywodzi ród królów węgierskich. Oto są jego słowa o Sykulach: Et omnes Siculi qui primo erant populi Athile regis, audita fama Usubuu,

i przypodobania się jego królowi i możnym przemagala, nie był w stanie dopełnić tego jak należy, z powodu owych nieznajomości.

Od początku wieku XIII głośne byly pretensye Węgrów do xięstwa halickiego i innych, z niemi sąsiednich; nie dziw więc że autor Madiarów znad Meotu prowadząc, prowadzi przez Suzdal do Kijowa; z Kijowa zaś przez Włodzimiṛz i Halicz wprost do Munkacza, któreto pomienione xięstwa wprzód podbić i zholdować im każe1; że wnet po osiedleniu się ich nad Cisą i Dunajem jeszcze pod xięciem Arpadem każe im zagartywać kraje z jednej strony po górę Tatrę, z drugiej strony aż po Adryatyk i niby aż po morze czarne2; a o potężnem niegdyś państwie morawskiem pod Rościsławem i Świętopełkiem, równie jak i o tem co po śmierci Świętopełka działo się, zostaje w najgrubszej

niewiadomości.

Nie można wprawdzie zaprzeczyć że autor miał przed sobą jakieś pomniki; na xiegi, na kroniki powołuje się kilkakrotnie; ale żeby te pomniki dawnych bardzo czasów sięgały, o tem wątpić się godzi. Wszystko czego w powieści swojej dotyka trąci zanadto wiekiem XIII, lub najdalej końcem XII. To co najstarszego w nich znaleść się mogło tyczyło się zapewne samych tylko rodowodów, którym dla upiększenia Atylę za głowę polożono. Genealogia też zdaje się być jednym z główniejszych względów w jego pracy: do pisania genealogii xiążąt i panów węgierskich zachęca go Maciej de Porta, i ukończywszy też pracę tę autor okrzykuje, w swojem poświęceniu, Hungaryę szczęśliwą:

in prima acie contra Menumorot equitare ceperunt, et statim filios Siculorum duci Arpad transmiserunt, et ipsi precedentibus Siculis una contra Menumorot equitare ceperunt. Hist. Hung. c. 50. Sycli et Hungari ictibus sagittarum multos homines interfecerunt itd. Tamże c. 51.

) Hist. Hung. c. 10 et 11.

2) cum valida manu versus terram Polonorum usque ad montem Tatur. c. 18. et factis metis reversus est ad ducem Arpad. Tamše. Civitatem Spaletensem ceperunt et totam Crouaciam sibi subjugaverunt. c. 42. Boytam cum tertia parte exercitus ad ducem Arpad remiserunt, et insuper legatos suos miserunt ut eis licentiam daret in Greciam eundi ut totam Macedoniam sibi subjugarent a Danubio usque ad nigrum mare. c. 44.

quia exordium genealogiæ regum suorum et nobilium habet. Z obcych autorów Justyn dostarcza mu wiadomości o Skityi i szumnych niekiedy frazesów; Metody z Patary bajek o Alexandrze; wszystkoto ujdzie, i jak na tamten wiek mogło uchodzić nawet za bardzo uczone; ale co do domowych o Węgrzech wiadomości są one tu takie że z nich po największej części nie można dziś zrobić żadnego użytku.

Innej zapewne wartości są historyczne dzieła jego pisane w latach poźniejszych, a przez rozmaitych pisarzów spominane, jakoto: Chronicon Magnum w XXXVI xięgach, tudzież Historia de regibus rebusque Anglorum. Obie znajdować się mają w rękopismie. Z ostatniego użytkował znakomity XV wieku pisarz angielski, Robert Fabian. Najznajomsza dotąd jest jego Historya trojańska, ogłoszona drukiem w Strasburgu roku 1486 tudzież 1489 in folio, pod napisem: Historia destructionis Troja, a tlumaczona na różne języki. Przekład jej włoski wyszedł w Wenccyi najpierw roku 1481 a potem 1665. W przedmowie do tego ostatniego wydania znajduje się wiadomość że autor w Mesynie życie zakończył. Mnóstwo rękopismów dawnych, Historyi trojanskiej, znajduje się po różnych bibliotekach, nawet i u nas w Polsce, i z jednego z takich wyjąłem moje powyższe przytoczenia. Mają się też znajdować po bibliotekach poczye tego autora w języku włoskim. Obszerniejszą wiadomość o nim i jego dziełach podaje Antoni Mongitor w Bibliotheca Sicula, Panormi 1708.

Historya węgierska Gwidona znajduje się w bibliotece ccsarskiej w Wiedniu w pergaminowym, dwunastoćwiartkowym rękopismie, z którego wydał ją najprzód J. J. Schwandter w Scrip*) Pierwsze słowa z przedmowy tego rękopismu czytał Schwandtner: Predictus magister ac quondam bone memorie gloriosissimi Bele regis Hungarie notarius, N. suo dilectissimo amico itd. Endlicher zaś czyta: P. dictus magister. Ponieważ te słowa nie poprzedza nic nacoby się wyraz praedictus mógł ściągać, tedy nie jest niepodobnem że Predictus albo P. dictus powstało ze źle wyczytanego imienia autora i że początek ten należałoby czytać tak: Guido) de Columnis) magister ac quondam bone memorie gloriosissimi Bele regis Hungarie notarius, Mathiae de Porta) suo dilectissimo amico etc.

tores Rerum Hungaricarum tomie pierwszym w Wiedniu roku 1746; a najświeżej S. WI. Endlicher podobnież w zbiorze dawnych pomników węgierskich w Sangalen r. 1848. Pierwszy daje jej nadpis: Historia Hungarica de septem primis ducibus Hungariæ; drugi: De gestis Hungarorum liber.

[blocks in formation]

Nie mogę godniej zakończyć tej xięgi, jak wzmianką o pisarzu którego dzieła po różnych bibliotekach w rękopismach ukrywające się, jeśli kiedy ogłoszone całkowicie i starannie objaśnione zostaną, rzucić mogą wielkie światło na słowiańszczyznę w tych właśnie wiekach w których nasza ojczyzna nad Wisłą powstawała. Z porządku chronologicznego należałoby mu pierwsze miejsce między spomnianymi tu przezemnie pisarzami, jako najstarszemu z nich wszystkich; ale że to co dziś o nim powiedzieć mogę pewnego, jest nader szczupłe, a sposób jego widzenia rzeczy jest od europejskiego odmienny, stosowniej przeło wydało mi się spomnieć o nim w tem miejscu.

Abul Hasan Ali Kotbedden, rodem Arab, żyjący w końcu wieku IX i w pierwszej połowie X wsławił się między uczonymi swego czasu jako historyk, prawnik i teolog. Powszechnie zowią go Masudym, bo miał być w ósmem pokoleniu potomkiem Mas'uda al Hazeli jednego z towarzyszów Mahometowych. W owym wieku Arabowie odznaczali się oświatą między innemi narodami, a Masudy był jednym z tych ludzi co całe życie swoje nauce

*) Morudż udz-dzahabi u Ma'aden-ul-dżawaheri.

i poznawaniu prawdy poświęcali. Robił dalekie lądem i morzem podróże, aby poznać rozmaite kraje i ludy i przekonać się naocznie o tem co który z nich ma uwagi godnego. Byłem, powiada, i w Etyopii i w Indyi; z ostatnich kończyn Khorasanu puszczałem się aż w głąb Armenii; z Irak przebierałem się do Syryi; obiegałem ziemię, jak słońce niebo obiega, i rozmawialem z panującymi w tych krainach odległych.. Obok wielostronnego wykształcenia posiadał wysokie zdolności; D'Ohsson zowie go arabskim Herodotem. Pisał bardzo wiele w najrozmaitszych przedmiotach i sam wyznaje że nie masz żadnej gałęzi nauk, żadnego oddziału bądź podań, bądź też historyi któregoby obszernie lub też w krótkości nie traktował w swych dziełach. Podając je do potomności kładzie na początku i na końcu dzieła najokropniejsze zaklęcia, robiąc odpowiedzialnym przed Bogiem każdego ktokolwiek ważyłby się mylić, zmieniać, podrabiać lub w jakibądź sposób przekształcać słowa jego i ćmić zamknięte w nich prawdy. Prócz własnych postrzeżeń miał też pod ręką do pięciudziesiąt różnych autorów z których użytkował w swych pismach.

Dotąd znane są wyimki z jednego tylko dzieła Masudego; ma ono nadpis ten który wyżej położyłem, to jest: Łąka złota i kopalnie klejnotów. Ogłosił je był najpierw w krótkości przed kilkodziesiąt laty De Guignes3; ale się użalano że w tych wyimkach nie dołożył nazwisk słowiańskich pismem arabskiem, bo z czytań jego trudno je było odgadnąć. Przed parą dziesiątkami lat C. D'Ohsson powziął myśl ułożenia z dawnych arabskich pisarzów rodzaj podróży pod zmyślonem imieniem Abu-el-Kasima jakoby w X jeszcze wieku odbytej. W tem tedy dziełku mię

D'Ohsson, Pref. V.

2) il n'y a aucune branche des sciences, aucune partie des traditions et de l'histoire, qui n'y soient traitées soit avec étendue soit en abrégé. D'Ohsson Pref. VI.

3) Notices et extraits des manuscrits de la bibliothèque du Roi. Paris 1787, I. 27. Des peuples du Caucase et des pays au nord de la mer Noire et de la mer Caspiene dans le dixieme siècle, ou voyage d'Abou-el-Cassim par M. C. D'Obsson. Paris, 1828. str. XXII. 284.

« FöregåendeFortsätt »